Z udziałem ponad 100 kierowców, odbyła się 3. i 4. runda Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, 3. i 4. runda Mistrzostw Polski 318 IS CUP - 3 SERIES CUP, 3. i 4. runda Mistrzostw Polski Work Stuff Super S Cup, 2. runda Mistrzostw Polski Endurance, mistrzostwa FIA Strefy Europy Centralnej w Wyścigach (FIA-CEZ) oraz runda niemieckiej serii Haigo. Przez trzy dni kierowcom towarzyszyła znakomita słoneczna pogoda.

Jako pierwsi wyścigową rywalizację zaczęli i skończyli zawodnicy Work Stuff Super S Cup. W stawce mini cooper’ów po wcześniejszych rundach prowadził Adam Karkuszewski, natomiast ubiegłoroczny mistrz Polski Jerzy Drabent, tym razem udowodnił, że także w tym sezonie będzie chciał stanąć na najwyższym stopniu podium. Podczas pierwszego wyścigu Drabent stoczył zaciętą walkę z Karkuszewskim i ostatecznie wygrał różnicą 0,278 sek. Równie ciekawy był drugi wyścig, w którym obaj kierowcy toczyli niesamowitą walkę. I ponownie minimalnie lepszy był Drabent (0,297 sek.). Po czterech wyścigach Karkuszewski wyprzedza Drabenta różnicą 7 punktów. Trzeci jest Damian Stachowiak (62 pkt).

Tradycyjnie emocjonująca był rywalizacja w 318 IS CUP - S SERIES CUP. W pierwszym wyścigu triumfował Marcin Lempert, który wygrał z Rafałem Kazaną różnicą 0,2 sek. Bardzo blisko za tą dwójką finiszował także Michał Całek (strata 1,044 sek.) do zwycięzcy. Czwartą pozycję zajęła Anna Bigos, która „wykręciła” najlepszy czas jednego okrążenia 1:50,544. Równie zacięta była walka podczas drugiego wyścigu, w którym tym razem najlepszy był brat Marcina – Artur Lempert. Za nim finiszował ponownie Rafał Kazana, z jeszcze mniejszą stratą niż dzień wcześniej – 0,141 sek. Trzecią pozycję wywalczył Marcin Wydra (strata 0,447 sek.), a czwarty był zwycięzca pierwszego wyścigu Marcin Lempert.

W pierwszym, połączonym wyścigu siedmiu klas mistrzowskich, w których rywalizowało ponad 20 zawodniczek i zawodników, znakomicie po raz kolejny, tak jak podczas pierwszej rundy, wypadły panie. Wiktoria Rozenek była najlepsza w klasie D4 1400 Open, a Katarzyna Terlikowska triumfowała w D4 2000 N/A. Sławomir Szwargot zwyciężył w D4 2000 Open, a Mieszko Matuszyk w DN1. Maciej Łaszkiewicz wygrał z kolei w klasie DN2, a Radosław Wojdyna w DN6-RN1. Następnego dnia w drugim wyścigu wyniki były zdecydowanie inne, bo Łukasz Lewandowski wygrał w D4 1400 Open (Wiktoria Rozenek była druga), Michał Buliński triumfował w D4 2000 N/A (Terlikowska nie ukończyła rywalizacji), a Zbigniew Łazarz wygrał klasę D4 2000 Open. W klasie DN1 najlepszy był Szymon Piotrowski (Matuszyk tym razem czwarty). Z kolei Marcelina Czepiel wygrała w klasie DN6-RN1, a jedynie Maciej Łaszkiewicz ponownie zwyciężył w DN2.

Natomiast w połączonym wyścigu klas najmocniejszych aut, w którym startował też Słowak Miro Konopka (CEZ D5) w ligier LMP3, w klasie D4 3500 triumfował Jan Antoszewski, a w klasie D4 +3500 Grzegorz Grzybowski. Konopka był najszybszy w tym gronie, wygrywając z ogromną przewagą. Następnego dnia triumfatorzy byli ci sami, a Konopka „wykręcił” świetny czas jednego okrążenia 1:30,738.

W wyścigu Endurance CEZ (godzinny) ciekawą walkę toczyli Słowacy Miro Konopka (w ligier) i Gregor Zsigo (bmw M4 GT3). Wymieniali się na pozycji lidera, ale ostatecznie wygrał Konopka.

W Endurance dwugodzinnym mistrzostw Polski w poszczególnych klasach zwyciężyli: A. Derebecki – T. Strózik (D4 1400), B. Walkowiak – P. Kaźmierczak (D4 2000), T. Zagórski – F. Zagórski (D4 3500), M. Marcinkiewicz – A. Zentner (D5 2000) oraz A. Karkuszewski – G. Stępień (Super S Cup).

W Maluch Trophy w pierwszym wyścigu triumfowali: Jacek Chojnacki (DN3-0), Bartosz Wilk (DN3-1) oraz Kamil Osóbka (DN3-2). Następnego dnia swój wynik powtórzył jedynie Kamil Osóbka, z kolei Marek Kurzętkowski zwyciężył w DN3-0, a Grzegorz Socha w DN3-1.

O punkty walczyli też zawodnicy niemieckiej serii Haigo. W formułach pierwszego dnia najlepsi byli Dirk Boettcher (1300) i Nils-Holger Wilms (1600). W drugim dniu wynik powtórzył Boettcher, natomiast w 1600 zwyciężył Dawid Bokiej, który potem na podium osobiście odśpiewał cztery zwrotki Mazurka Dąbrowskiego. Natomiast w wyścigach aut turystycznych dwukrotnie najlepszy był Dieter Hoffmann.

Na zakończenie drugiego dnia rywalizacji na torze pojawił się Daniel Szulc na wózku inwalidzkim. Daniel uległ wypadkowi, którego sprawcą był pijany pasażer. Daniel codziennie ściga się o lepsze jutro w swoim własnym wyścigu, a na Torze „Poznań” dystans 4083 metrów pokonał na wózku w czasie 21:52,379 min.

Następna 5. i 6. runda Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski na Torze „Poznań” zaplanowana jest w dniach 14-16 lipca.